Edyta Nabożny
Dodano: 2011-12-15Pierwszą Ozonellę zakupiłam w aptece bo naczytałam się o niej dużo na Konkursach i nie żałuję tego! Używam Ozonellę pół roku (3 butelki w tym czasie opróżniłam). W lecie Ozonellą smarowałam moje plamy słoneczne na plecach. Wygładziła ładnie skórę i plamy zmniejszyły się . Moim problemem jest sucha skóra, używam Ozonelli też na suchą podrażnioną skórę. Ostatnio bardzo mi pomogła , bo z powodu mojej nieuwagi wylałam na siebie a dokładnie na nogę wrzątek:( to była masakra. Paskudny bąbel, a pora już była jesienna i odpadało chodzenie do pracy w spodenkach. Bałam się ile to będzie się goić . Ale szybko wyciągnęłam z lodówki Ozonellę i nasmarowałam ranę .Każdego dnia powtarzałam tą czynność wielokrotnie. Rana najpierw była mokra a potem zaczął się robić strupek, który ściągał mi ranę tak bardzo , że chyba gdyby nie Ozonella, która go nawilżała- wciąż robiłabym jedno-zdrapywała strupek do krwi. Rana zagoiła mi się bardzo szybko. Polecam każdemu!